Cookie Control - Electro-info Elektronika samochodowa Informatyka programowanie,vebasta Starachowice wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze. [Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies].
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.
Armata Dalekonośna 155 mm....... 9 sierpnia 1936 r. Komitet do Spraw Uzbrojenia i Sprzętu podjął uchwałę o wprowadzeniu na uzbrojenie Wojska Polskiego armaty dalekonośnej 155 mm do zwalczania artylerii nieprzyjaciela na szczeblu operacyjnym.
Ponieważ próby zakupu tego typu dział we Francji nie dały rezultatów, polecono Starachowickim Zakładom Górniczym podjęcie prac konstrukcyjnych.W ciągu zaledwie 8 miesięcy zakłady starachowickie opracowały nie tylko projekt nowego działa, ale i plany konstrukcyjne. Po ich zatwierdzeniu Instytut Techniczny Uzbrojenia zamówił w maju 1937 r. jedną armatę oraz 250 pocisków w celu przeprowadzenia prób.
Budowa nowego działa natrafiła na duże trudności ze względu na nieprzygotowanie przemysłu do obróbki tak długich luf. Z tego też względu musiano wykonać lufę w Szwecji w Zakładach Zbrojeniowych Bofors. Chcąc zabezpieczyć się przed tego rodzaju wypadkami zamówiono odpowiednie urządzenia i następne działa miały być całkowicie budowane w kraju.
W styczniu 1938 r. przeprowadzono pierwsze próby z nowym sprzętem na poligonie w Brześciu nad Bugiem.
Ponieważ łoże właściwe armaty nie było jeszcze gotowe, ustawiono ją na podstawie stałej, z której przeprowadzono wstępne próby balistyczne. Wykazały one dobrą donośność
i celność.W celu polepszenia warunków balistycznych komisja postanowiła wprowadzić zmiany w głębokości bruzd w lufie.
W listopadzie 1938 r. armata była już całkowicie gotowa wraz ze swoimi jednostkami marszowymi.Z nieznanych przyczyn próby balistyczne i marszowe zarządzono dopiero na styczeń 1939 r. Odbyły się one w dniach 25 stycznia - 17 lutego, na poligonie w Brześciu n. Bugiem. Podczas prób balistycznych uzyskano bardzo dobrą donośność i dobrą celność działa, lecz małą szybkostrzelność.W trakcie badań oddano ogółem 107 strzałów stwierdzając następujące wady: rozregulowanie się wspornika, wadliwe działanie odciągaczy, słaba konstrukcja rygli i przeciwwagi zamka, złą synchronizację mechanizmu kierunkowego przy przesuwaniu ogona łoża po płytkach pod rolkowych.
Niedomagania te były, według zapewnień przedstawicieli zakładów starachowickich, łatwe do usunięcia.Próby marszowe, mające na celu zbadanie wytrzymałości konstrukcyjnej wozów, hamulców i ogumienia, odbyły się na przestrzeni 500 km. Jako holownika użyto ciągnika C7P, który ze względu na zbyt małą moc silnika nie nadawał się do tego celu. Człony marszowe armaty były przystosowane do jazdy z prędkością 40 km/h, a osiągnięto zaledwie 21 km/h. Pod względem konstrukcyjnym wozy okazały się dobre, lecz ich ogumienie było za wąskie, a sposób hamowania członów działa za pomocą linek z ciągnika okazał się zawodny, chociaż same hamulce działały bardzo dobrze.Po zakończeniu badań komisja wydała pozytywną opinią o armacie dalekonośnej, zalecając jednocześnie jak najszybsze usunięcie wykrytych niedomagań. Przedstawiciele Departamentu Artylerii przeprowadzili analizę porównawczą polskiej armaty dalekonośnej z jej francuskim odpowiednikiem firmy Schneider. Według tej oceny polska armata miała o połowę mniejszy rozrzut, większą zwrotność i była łatwiejsza do ustawienia na stanowisku bojowym. W opinii tej podkreślono jednocześnie poważną wadę działa, którą była bardzo mała szybkostrzelność, uniemożliwiająca wykorzystanie wspaniałej jej zwrotności do zmiany kierunku strzału.
Według oceny Departamentu Artylerii polska armata dalekonośna miała służyć głównie do ostrzeliwania celów o dużej powierzchni takich jak: większe zgrupowania nieprzyjacielskich wojsk, kolumny taborowe, ośrodki zaopatrzenia, lotniska połowę, składy amunicyjne, stacje kolejowe, miejsca postoju dowództw większych jednostek itp. Ostatecznie podjęto decyzję o wprowadzeniu na wyposażenie armii polskiej armaty, jako działa artylerii dalekonośnej odwodu Naczelnego Wodza. Jednocześnie zapadła decyzja o podjęciu prac nad armatą dalekonośną dla szczebla grupy operacyjnej.
W lipcu 1939 r. Departament Artylerii opracował wstępne założenia takiej armaty. Jej masa na stanowisku bojowym miała wynosić 8-9 Mg, donośność 18-20 km, masa pocisku 60 kg, szybkostrzelność 3 strzały na minutę.Konstrukcja ta miała być gotowa w 1941 r.Lufa 155 mm armaty dalekonośnej wz. 1940 składała się z rury rdzeniowej, płaszcza i nasady, połączonych ze sobą gwintami i klinami. Była zaopatrzona w hamulec wylotowy oraz dwie pary rolek bocznych, za pomocą których można ją było wtaczać na łoże lub wóz. Zamek był śrubowy, otwierany do góry z uszczelnieniem plastycznym. Ze względu na swoją masę i ułatwienie manipulowania zaopatrzony został w równoważącą przeciwwagę. Do kołyski były przymocowane łuki zębate. Na jej czopach osadzono ramiona odciążaczy sprężynowych, które drugim końcem umocowano na przedniej części łoża. Odciążacze miały na celu zrównoważenie ciężaru odrzutowego. Działo miało oporopowrotnik hydropneumatyczny. Opornik był umieszczony nad lufą, a powrotnik na sankach pod nią. Łoże działa składało się z trzech części: głównej - o konstrukcji skrzyniowej, przedniej - z platformami dla obsługi po obu stronach łoża, oraz ogonu łoża z rolką toczną. Armata
była wsparta z przodu na czopie głównym oporowym, który był osadzony obrotowo na przedniej części łoża. Na czas marszu czop unoszono do góry i ryglowano z kołyską za pomocą specjalnych wieszaków. Do strzału czop był wpuszczany w gniazdo płyty dolnej, leżącej na ziemi iunieruchamianej przez 20 lemieszy wbijanych na obwodzie płyty. Płyta górna była obrotowa, połączona z przednią częścią łoża za pomocą specjalnych ściągaczy. Całość tworzyła ,zespolony obrotowy system działa”. Mechanizm podniesień umieszczony został w dwóch skrzynkach przymocowanych do prawej strony łoża.
Armata została wyposażona w koła tarczowe o obręczach gumowych, pustakowych, o zawieszeniu elastycznym i hamulcu hydraulicznym. Do marszu działo było rozkładane i przewożone trzema jednostkami marszowymi, którymi były: przodek do łoża, wóz pod lufę oraz wóz wyposażeniowy.
Dane takty czno-techniczne
Kaliber -155 mm,
Donośność maks. - 27600 m.
Masa pocisku - 50 kg
Maks. prędkość początkowa pocisku - 900 m/s.
Maks. masa ładunku miotającego - 18,8 kg,
Szybkostrzelność -12 strz./godz..
Kąt ostrzału pionowego - 0°; + 45°,
Kąt ostrzału poziomego, bez przesuwania płyt podrolkowych - 90°. Kąt ostrzału poziomego z przesuwaniem płyt podrolkowych - 360°, Masa działa w położeniu bojowym - 15000 kg,
Całkowita długość lufy - 8370 mm.
Długość działa w położeniu bojowym - 12040 mm,
Obsługa - 10 ludzi.
źródło mt6/86
Napisane przez electroinfo
dnia 01/17/2012
4487 czytań ·
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.